poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Staż nauczycielski w Finlandii - podsumowanie pierwszego miesiąca

Pierwszy miesiąc stażu upłynął tak szybko, że gdyby nie fakt, iż czasem muszę zajrzeć do kalendarza, nie wiedziałabym, że już mamy kwiecień. 
W ciągu tych 31 dni miałam okazję obserwować zajęcia z większości przedmiotów mogąc uczyć się warsztatu pracy od kilku nauczycieli. Zapoznałam się z dokumentacją uczniów, systemem wewnątrzszkolnym, a także przeanalizowałam różnice i podobieństwa procesu zdobywania kwalifikacji i kompetencji niezbędnych do pracy w szkołach podstawowych. Dyskutowałam na temat zalet i wad naszego zawodu oraz zastanawiałam się czy trudno zostać tutaj zatrudnionym. Poznałam przynajmniej 10-u innych studentów/ praktykantów/ stażystów uczących się i pracujących w Martin Koulu. 


Photo by NeONBRAND on Unsplash




Pracowałam ze zwolennikami nauczania tradycyjnego oraz z tymi, którzy całą swoją energię poświęcają na wprowadzanie wszelkiego rodzaju innowacji, próbując zapewnić uczniom jak najlepsze zaplecze technologiczne. Ci nauczyciele przekazują wiedzę jak odnaleźć się w świecie social media, gdzie szukać informacji o nowinkach technicznych, jak założyć kanał na Youtube. Uczniowie wiedzą w jaki sposób najszybciej pisać technicznie: nie patrząc na klawiaturę, mają wiedzę z zakresu podstawowej informatyki (naprawienie podstawowego błędu systemu czy odnalezienie jakiejś części w komputerze nie byłoby problemem). Oczywiście nie pomijając usprawniania podstawowych umiejętności jak czytelne pisanie, poprawne czytanie i wiele innych. 


Osobiście jestem zwolennikiem łączenia innowacyjności z tradycją. Nie uznaję sztywnego siedzenia w ławkach, wiecznej ciszy na zajęciach i przewagi metod podających. Nie sądzę jednak również by wyłączne kształtowanie umiejętności operowania na urządzeniach elektronicznych mogło być dobre dla harmonijnego i optymalnego rozwoju dziecka. W mojej ocenie da się te dwa style połączyć i wyciągnąć z nich to co najlepsze, indywidualnie dla każdego ucznia. 



Tym co wzbudziło we mnie największy zachwyt i chęć podążania za wzorem Finów jest fakt, iż nikt nie oczekuje od uczniów jednakowych wyników, zarówno w kwestii pozyskiwanej wiedzy jak i umiejętności. Daje się tu prawo na zindywidualizowany rozwój i jego efekty są również oceniane indywidualnie. Nie ma ocen wystawianych pod klucz czy egzaminów końcowych mających decydujące znaczenie w procesie rekrutacji na dalszych etapach edukacji. Oczywiście przeprowadzane są sprawdziany wiedzy i umiejętności, przyznawane są za nie punkty - tak aby uczeń mógł odnotować swoje postępy, zaniedbania czy braki. Jednak oceny przyznawane są zarówno za określone postawy szkolne, zakres wiedzy ale również kształtowanie relacji społecznych, chęci i zaangażowanie. Według mnie już sam proces oceniania pracy uczniów stanowi o wyjątkowości fińskiego systemu szkolnictwa.



Po miesiącu pracy mogę również stwierdzić, że nauka języka angielskiego jest tu aspektem kulturowym, nie zaś edukacyjnym. Fakt, iż dzieci rozpoczynają naukę dodatkowego języka w klasie 4, a większość z nich jest w stanie poprowadzić podstawową rozmowę lub zrozumieć bez problemu polecenia obcojęzycznych stażystów już w 3 klasie szkoły podstawowej, świadczy o tym, że znaczącą rolę w procesie nauki ma telewizja, internet, rodzina i tryb życia, nie szkoła. Dodatkowo, subiektywnie oceniając - zajęcia języka angielskiego prowadzone są metodami tradycyjnymi, na poziomie zajęć w polskich placówkach (ocena wynika z moich doświadczeń). Zupełnie nie rozumiem dlaczego nauczyciele języka komunikują się ze studentami w języku ojczystym lub szwedzkim zamiast stymulować w 100% rozwój mowy i rozumienia poprzez komunikację w języku docelowym. Będąc na stażu w Holandii taki właśnie system pracy mogłam obserwować, sama również w ten sposób uczę się języków i wiem, że mimo początkowych problemów i niedogodności uczniowie szybko są w stanie zaadaptować się do panujących zasad i warunków zajęć. Wiemy już bowiem z poprzedniego akapitu, iż mowa w języku obcym nie jest dla uczniów nazbyt trudna czy krępująca. 


W kolejnych postach opisywać będę projekt, który wykonałam z klasą 5. Zanalizuję zarówno metody, scenariusz jak i przebieg zajęć. Chciałabym, żebyście mieli możliwość przeczytać w jaki sposób pracuję z uczniami i co jest dla mnie w procesie nauczania najważniejsze. 
Bardzo chciałabym abyście włączyli się również do dyskusji - ponieważ mam mnóstwo odsłon każdego wpisu (bywało i 2500!), stanowi to liczną grupę do wymiany zdań. Warto byłoby dowiedzieć się jakie jest Wasze zdanie na poruszane przeze mnie tematy. Zatem zapraszam do zostawiania komentarzy, pytań, swojego zdania tutaj lub na Facebook'u! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz